sobota, 5 września 2009

Wdzięczność należy się za dobrodziejstwa.

Lubo prawdziwa dobroczynność nigdy własnego interessu nie szuka, ani się za łaski świadczone wzajemnych łask nie domaga; jednakże pragnie pozyskać sobie ludzi; nabyć prawa do serca tych, których sobie obowiązuje. Ktokolwiek czyni dobrze: słusznie się miłości i wdzięczności spodziewa. A tak wdzięczność juZ idzie za dobroczynnością i gdzie z jednej strony zachodzi dobroczynność, z drugiey się wdzięczność znajdować powinna. Nie iest to trudna rzeczą być wdzięcznym i chyba tylko złe serce wiele wdzięczność kosztuie. Dobrze, kiedy się kto za dobrodziejstwa rzetelną posługą wypłaca. Lecz kiedy nie wszyscy w takim stanie zostają, aby się wzajemnymi łaskami za łaski wypłacać mogli; tacy innego do wdzięctności środka, oprócz przychylności i życzliwości serra nie mają: a szlachetny dobrodziej, innej nad tę ofiary nie wyciąga; która zapewne wszystkie inne w cenie swojej przechodzi. Kto uznaje dobrodzieystwo, już się tem samem na pól wypłaca. Sama sprawiedliwość każe kochać tych, którzy nam dobrze czynią: i nie możemy bez gwałcenia świętych praw ludzkości, serca naszego dobrodziejom odmówić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz